Opowiadania erotyczne :: Rozdział II - czyli pierwszy wieczór jako suka mojego kolegi

cd Rozdziału I - Jak zostałem suką mojego dobrego kolegi

Właśnie przed chwilą zgodziłem się zostać suką Marka. Stoją na środku salonu, ręce mam skute kajdankami za plecami, jestem skołowany całą zaistniałą sytuacją. Czekając co będzie dalej, gdzieś w głowie krążą myśli, czy jestem gotowy na to co może nastąpić, ale nie mogę praktycznie nic zrobić, a jeżeli rzeczywiście to zabawa, to w sumie może być fajnie, przecież to jedna z moich fantazji. Słyszę - byłeś nieposłuszny, więc muszę wymyślić jakąś karę". Odpowiedziałem tylko "będę już grzeczny", usłyszałem "to się okaże" i krótki śmiech. Podszedł do mnie i zdjął mi koszulkę przez głowę, po czym ściągnął ją do tyłu, tak że wisiała mi na nadgarstkach i kajdankach z tyłu. Wyjął z szafki jakieś dziwne paski i zaczął coś zapinać mi z tyłu, najpierw na rękach, a potem na szyi, co spowodowało, że musiałem lekko unieść ręce wyżej. Odpiął wtedy kajdanki i zabrał koszulkę. Dziwne paski okazały się czymś w rodzaju obroży połączonej z pasami, które krępują ręce na plecach. Spróbowałem jakoś uwolnić ręce, ale próby okazały się daremne. Marek podszedł z przodu i zaczął mi rozpinać pasek u spodni, po czym ściągnął mi je razem z bokserkami do kostek. Kazał podnieść kolejno nogi, ściągając mi skarpety i zabierając resztę, i w tym momencie stałem już przed nim całkiem nagi, z powoli twardniejącym penisem.

- Czyli jednak się podoba suko.

- Tak.

- Tak, proszę Pana.

- Tak, proszę Pana - powtórzyłem.

- Dobrze.

Z szafki wyjął skórzane kajdany, z dłuższym łańcuchem niż w normalnych, i skuł mi nimi nogi. Usiadł w fotelu i otworzył sobie piwo, pociągnął łyk i powiedział - Musimy uzgodnić teraz kilka zasad. Od dzisiaj jesteś moją suką, masz więc być Mi posłuszny i uległy - nie wiem czemu ale w tym momencie miałem już pełny wzwód.

- Po pierwsze, jako suka zawsze służysz nago, nie masz prawa nic na siebie zakładać, chyba że Ja zdecyduję inaczej. Po drugie, masz mieć zawsze czystą dupę, nie lubię się brudzić. Po trzecie, masz być zawsze ogolony na jajach i fiucie. Po czwarte, kiedy jesteś moją suką, nie mówisz do mnie po imieniu, ale Pan. Zrozumiałeś ??

- Tak.

- Tak, proszę Pana – podniesionym tonem.

- Tak, proszę Pana.

- To teraz klękaj.

W tych kajdanach na nogach nie było to łatwe, ale wykonałem polecenie. Tak jak się domyślałem, mój Pan wyjął ze spodni swój sprzęt i zbliżył go do moich ust. Pomimo tego, że widziałem go już kilka razy, to nigdy tak z bliska. Wygolony, mało żylasty, czysty i ładnie pachniał, nawet w zwisie wyglądał dobrze. Nachyliłem się i objąłem go ustami, poczułem jego smak, wcześniej lizałem tylko kobiety i teraz było jakoś inaczej, ale szybko się przyzwyczaiłem. Zacząłem poruszać językiem oblizując go na różne sposoby, a kiedy zaczął twardnieć powoli ruszałem głową do przodu i do tyłu. Im większy się robił tym miałem większe problemu aby zmieścić go w ustach, nie mogłem tak szeroko ich otworzyć aby nie zahaczać go zębami, do tego doszło dławienie, szczęka mnie zaczęła boleć, a w oczach pojawiły się łzy. Mój Pan to zauważył, więc wyjął go i odepchnął moją głowę, i wtedy po raz pierwszy zobaczyłem jego penisa w pełnym wzwodzie, był większy od mojego, dłuższy i grubszy, pewnie z 20cm, ale w momencie kiedy miałem go tak przed oczami wydawał mi się gigantyczny.

- Widzę, że sobie nie radzisz za dobrze lachociągu, musisz się wiele nauczyć.

- Tak, proszę Pana.

- Od dzisiaj zaczynamy ostro cię szkolić. Otwieraj szeroko tą paszcze.

Otworzyłem usta najszerzej jak umiałem, wtedy włożył mi go szybko i głęboko, przytrzymując ręką głowę. Oczy mi mało na wierzch nie wyszły, zacząłem się krztusić, dławić, płakać, próbowałem cofnąć głowę, ale mocniej mnie tylko przytrzymał, po czym złapał mnie oburącz i zaczął sam poruszać moją głową. Próbowałem złapać jakoś oddech i opanować odruch wymiotny, łzy spływały mi po policzkach, kręciło mi się w głowie. Zacząłem wydawać dziwne dźwięki, przypominające chlupotanie. Próbowałem stawiać opór, ale nie miałem szans, do tego mój Pan i tak był ode mnie silniejszy. Wtedy usłyszałem jego śmiech i słowa – dobrze suko, dław się, o tak – i znowu śmiech. Po podbródku spływały moje łzy i nadmiar śliny, chyba śliny, z ust, a wszystko dalej to na moją klatę i małego. Po jakimś czasie zwolnił tempo i nie wchodził już tak głęboko, więc mogłem trochę złapać oddech. Kazał mi wtedy patrzeć w górę, na Niego i obrabiać sobie językiem. Patrzył na mnie z wyższością, ewidentnie był zadowolony, o dziwo taki widok i mnie wydał się podniecający. W ustach miałem jego penisa, w głowie miałem mętlik, ale podniecała mnie ta sytuacja. Nie wiedziałem, czy chodziło o samą sytuację, moją rolę, czy może o Niego, w każdym razie w tym momencie byłem suką, Jego suką i było mi z tym dobrze. W pewnym momencie odsunął się ode mnie, wyjmując swój sprzęt, i mogłem w pełni odetchnąć. Zgiąłem się, z ust wypływały mi jakieś płyny, ale ślina, wypluwałem to i zaczynałem pełniej oddychać. Po chwili Pan wrócił, chwycił mnie za włosy, podniósł głowę i kazał znowu obciągać. Pomimo tego, że nadal się krztusiłem, próbowałem ssać jak najgłębiej. Znowu kazał mi patrzeć w górę na Niego, ale kiedy podniosłem wzrok zobaczyłem, że z uśmiechem na ustach, trzymając w ręku telefon nagrywa to albo robi zdjęcia. Chciałem cofnąć głowę i wyrazić swój sprzeciw, ale był szybszy i druga ręką przytrzymał mi znowu głowę. Moje słowa zamieniły się w bełkot i usłyszałem – No co ?? Będziemy mieli pamiątkę. Zresztą na każdym spotkaniu będę ci robił zdjęcia albo filmował. Jesteś moją suką i masz być posłuszny. Nadal próbowałem oponować, ale wydawałem z siebie tylko stłumiony bełkot. Ale kiedy po jakimś czasie wyjął mi go już z ust, mogłem się odezwać.

- Kurwa, Marek, zabawa zabawą, ale to chyba przesada.

Popatrzył na mnie ze sroga miną, podszedł do szafki i wyciągnął coś z niej, i zanim zdążyłem zaprotestować, miałem już w ustach ballgag, którego zapinał mi z tyłu głowy. Zacząłem wydawać z siebie tylko różne tonacje „mhmmmmm”. Wyjął z szafki jakieś sznurki, linki, taśmy itp., po czym podszedł do mnie, złapał mnie za ramię, podniósł i poprowadził w stronę fotela. Do opaski na szyi przypiął karabińczyk z linką, przełożył mnie przez oparcie fotela od tyłu, i tą ala smycz przymocował z przodu na dole fotela, tak że nie mogłem się już odchylić. Następnie moją prawą kostkę przywiązał do jednej nogi fotela, uwolnił wtedy druga nogę z kajdan, ale trzymał na tyle mocno że i tak nie mogłem nic zrobić, i drugą kostkę przywiązał do drugiej nogi fotela.

- Teraz będziesz ukarany. Marek to twój kolega, a ja teraz jestem twoim Panem. Dostaniesz teraz 30 pasów na ta gołą chudą dupę.

Zacząłem się szarpać, choć było to bezcelowe. Po pierwszym uderzeniu chciałem się wyprostować, ale nie mogłem. Po drugim razie próbowałem uwolnić ręce, aby się osłonić, ale też nie mogłem. Po trzecim razie chciałem krzyczeć, ale też nie mogłem. Po czwartym razie zacząłem już znowu płakać. Kolejne razy bolały coraz bardziej, nie wiem po którym razie nie czułem nic innego poza pieczeniem pośladków. Po 30 nie miałem sił na nic, a mój mały skurczył się jakbym wszedł do zimnej wody. Przestałem już nawet płakać, chyba nie było już łez, wydając z siebie dziwne i stłumione dźwięki, z opuszczoną głową nie próbowałem się nawet uwalniać. Mój Pan chodził dookoła bez słowa, co jakiś czas dotykając mojej obolałej dupy i muskając okolice mojej dziurki. W pewnym momencie złapał mnie za włosy, podniósł głowę, w tym momencie zrobił mi zdjęcie. Potem znowu zaczął robić kolejne z każdej strony. Chciałem zaprotestować, ale nie miałem ani sił, ani już chyba odwagi w tym momencie, zrobiło mi się chyba nagle jakoś wszystko jedno co teraz będzie. Po jakimś czasie poczułem jednak, jak mój Pan, na tyłku rozlewa mi jakąś maść albo płyn, i zaczyna to powoli wcierać w pośladki. Nadal mnie bolało więc nie było to przyjemne, ale Pan powiedział – To ci pomoże i szybciej ci przejdzie – coś tam tylko wymamrotałem w odpowiedzi.

Kiedy wyszedł z salonu i z tego co słyszałem udał się do toalety, mogłem chwilę odsapnąć. Co prawda nadal nie mogłem zebrać myśli, ale w głowie słyszałem tylko swoje – Tak – które było odpowiedzią na pytanie czy chcę zostać suką. Czy Marek to planował od początku ?? Czy to jednak tylko zabawa, czy to tak na serio i od dziś rzeczywiście muszę zostać jego suką ?? Kurwa, robił mi zdjęcia, filmował, a co jeżeli ktoś to zobaczy, przecież będę miał przesrane. Muszę wytrwać do końca dzisiaj i przekonać się w co się faktycznie wpakowałem.

Wracając do pokoju, Pan zapytał wesoło – Jesteś gotowa dziewico ??. Mogłem się tylko domyślać o co chodzi, więc odruchowo zacisnąłem pośladki. Poczułem jego palec jak masuje moją dziurę i powoli napiera na nią. Zabrał rękę, a kiedy znowu poczułem palec, był zimny i jakiś mokry, pomyślałem, że to żel nawilżający albo jakiś lubrykant. Znowu zaczął napierać na moją dziurę, aż przełamał opór i palec wszedł do środka, teraz poruszał nim w przód i w tył, wsadzając coraz głębiej. Znowu cofnął dłoń, a potem poczułem już dwa palce. Potem doszedł kolejny palec i moja dziura była rozpychana coraz bardziej. Zaczęło boleć. Bałem się, że za chwilę, będzie chciał mi wsadzić całą dłoń. Ale po jakimś czasie przestał i na chwilę się odsunął. Potem poczułem już coś innego, coś bardziej sztywnego i okrągłego, jakby jakaś wpychał mi jakąś kulkę. Kiedy przeszła zacisnąłem dziurę, ale poczułem że coś pcha dalej. To było dildo, takie kulkowe, każda kulka coraz większa. Poruszał nim tak do przodu, do tyłu, napierając i rozluźniając przy tym mój odbyt. Przy każdej kolejnej kulce czułem ból, a kiedy wepchnął mi już ostatnią szóstą, zaczął nią wchodzić i wychodzić. Nie wiem dlaczego ale zacząłem pojękiwać i dostałem znowu wzwodu. W pewnym momencie wyciągnął całe dildo i za chwilę poczułem jak wchodzi coś innego, trochę grubszego. Przełamując opór wpychał do środka swojego drąga, kiedy poczułem, ze opiera się już biodrami na moich pośladkach poczułem ból w środku. Zajęczałem, nie wiem czy z bólu czy z tej dziwnej rozkoszy. Usłyszałem tylko – O tak, po same jaja – i śmiech. Zaczął powoli poruszać się to do tyłu to do przodu, aby w pewnym momencie przyspieszyć. Zaczął mnie ostro posuwać, łapał mnie a to za biodra, a to za włosy, a także dając mi mocne klapsy na już i tak obolałe pośladki.

- To już nie jesteś dziewicą moja suko, właśnie dałeś dupy – i śmiech, a potem mocny klaps.

Pomiędzy pojękiwaniami coś tam wymamrotałem. Właśnie straciłem analną cnotę, ale jakoś dziwnie było mi przyjemnie. Ruchał mnie tak jeszcze przez kilkanaście minut, po czym wyszedł ze mnie, podszedł od przodu, złapał za włosy, podniósł głowę, zdjął gumkę z penisa i zaczął sobie walić, po czym spuścił się na moją twarz i zrobił mi pamiątkowe zdjęcie.

- Jak na pierwszy dzień, to chyba ci wystarczy suko ??

Pokiwałem tylko głową.

- Idę się umyć, a ty sobie odpocznij i przemyśl jak masz rozmawiać ze mną, kiedy zdejmę ci ten knebel – i poszedł do łazienki.

Dupa mnie bolała, czułem że po jajach coś mi spływa, coś co chyba wypłynęło mi z dziury, która powoli się zamykała. Co mam przemyśleć ?? A jeżeli on tak na serio i chce aby został jego suką ?? A co jeżeli te zdjęcia udostępni ?? Mam iść na Policję i co powiem ?? Że dałem się zerżnąć bo ktoś mnie szantażuje ?? W końcu to kolega, może uda się jakoś dogadać. A może to jedynie taka gra, zabawa i to wszystko tylko żarty ?? Jakiś czas tak myślałem, aż Pan wrócił.

- Gotowy na rozmowę ??

Pokiwałem głową, że tak.

- Ale jak nie będziesz grzeczny to znowu będzie kara.

Pokiwałem głową, że tak, będę grzeczny.

Odpiął pasek z tyłu głowy i wyjął z ust ballgag. Kiedy zacząłem normalnie oddychać i doszedłem do siebie, poniosłem lekko głowę i spojrzałem na niego.

- Czego ode mnie oczekujesz – i po chwili szybko – Panie.

Uśmiechnął się i usiadł na kanapie.

- A jak myślisz. Będziesz moją suką, dziwką, szmatą. Będziesz moim lachociągiem, będziesz mi dawał dupy. Masz zaspokajać moje zachcianki seksualne.

- Tylko seksualne ?? Panie.

- Tak.

- A jeżeli się nie zgodzę ?? Panie.

- Jak się nie zgodzisz to te wszystkie zdjęcia i filmy udostępnię w Internecie, wtedy każdy to zobaczy, chcesz tego ?? Jak pójdziesz na policję to i tak nic nie wskórasz, a tylko się ośmieszysz i jeszcze bardziej poniżysz. A z Internetu i tak tego już nie skasujesz. Wiem, że jesteś wkurzony, ale to był jedyny sposób aby zmusić cię do zostania moją suką. Teraz nie masz wyjścia.

- Nie mogłeś jakoś normalnie powiedzieć, zapytać albo coś ??

- Nie mogłem. Powtórz teraz patrząc na mnie, że zawsze chciałeś być moją suką, że chcesz dawać dupy, obciągać, być szmaconym i żeby robić ci zdjęcia i to filmować i że będziesz grzeczny i posłuszny – i znowu ten jego uśmiech.

Opuściłem głowę, wziąłem oddech, podniosłem głowę, spojrzałem na niego wkurzony, ale ze skruchą powiedziałem to co chciał usłyszeć – Zawsze chciałem być suką Marka, mojego Pana, chce dawać dupy, obciągać, być szmaconym, żeby mi robił zdjęcia, filmował to, a ja będę grzeczny i posłuszny.

Siedział tak kanapie i się na mnie gapił. A ja opuściłem głowę i w tym momencie czułem się maksymalnie upokorzony. Marek wstał i wyszedł do drugiego pokoju, w salonie zgasił światło i zostawił mnie tak związanego na fotelu. Nie wiem ile minut minęło, ale kiedy wrócił był już ubrany.

- Teraz cię uwolnię, masz być grzeczny. Masz stanąć na środku pokoju z rękoma za głową. Rozumiesz ??

- Tak, Panie.

Po kilku minutach stałem na środku pokoju, tak jak kazał. Wziął moje spodnie i wyjął z nich mój telefon. Zrobił mi kilka zdjęć, z przodu, z tyłu czy z boku. Zaczął je przeglądać, ciągle się uśmiechając.

- Fajnie wyszły. Będziesz miał pamiątkę i co oglądać dzisiaj wieczorem zanim zaśniesz. Możesz sobie nawet zwalić.

- Dziękuję Panie.

- Zamówiłem ci taksówkę do domu, będzie za jakieś 15 minut. Koleś ma dzwonić jak będzie pod klatką. Do tej pory stoisz tak na środku bez ruchu, a później się ubierasz i spadasz.

- Tak Panie.

Włączył sobie jakiś film w TV i te 15 minut spędziliśmy w milczeniu. Po telefonie od taksówkarza, Pan dał mi kasę na taryfę, a ja się ubrałem się i wyszedłem. Podczas tej około 20 minutowej podróży ciężko mi było nawet myśleć o tym co się stało. Zastanawiało mnie czy facet za kółkiem co zauważy, bo tyłek mnie nadal bolał i nie mogłem znaleźć wygodnej pozycji do siedzenia. Po dotarciu na miejsce zapłaciłem, podziękowałem i jak najszybciej poszedłem do domu. Zaraz po wejściu szybko zamknąłem drzwi na wszystkie zamki i oparłem się o ścianę. Zdjąłem z siebie ciuchy i poszedłem do lustra zobaczyć jak wygląda moja dupa. Była czerwona i nadal bolała, próbowałem to rozmasować, trochę pomogło. Poszedłem pod prysznic, umyłem się cały dokładnie, musiałem zmyć to z siebie, całe to upokorzenie. Długo też myłem zęby, zamykając oczy na samą myśl o jak Marek, nie, mój Pan wpychał mi w usta penisa. Wytarłem się, wysuszyłem i wyszedłem do pokoju znaleźć jakieś ciuchy do spania. Przyszedł sms „I jak moja suczko ??”. „Dobrze, proszę Pana” odpowiedziałem. „Odpal kompa i sprawdź pocztę, masz niespodziankę :)”. Że co ?? pomyślałem. Tak szybko chyba nigdy do kompa nie siadałem. Sprawdzam pocztę. Mail od niego. Z linkiem do jakiejś strony, nie zaraz, do tej strony na której są moje zdjęcia. Bałem się otworzyć, ale przecież on tego chciał. Ukazała się strona z filmem, ale żeby go odtworzyć potrzebne jest hasło. Wysłałem więc sms „Potrzebne jakieś hasło, proszę Pana”. „Twoja data urodzin, pełny rok, miesiąc, dzień”. Wpisuje. Ładuje się film, zaczynam oglądać a tam Ja, nagi przywiązany do fotela z opuszczoną głową. Chwila ciszy, a kiedy ją podnoszę mówię „Zawsze chciałem być suką Marka, mojego Pana, chce dawać dupy, obciągać, być szmaconym, żeby mi robił zdjęcia, filmował to, a ja będę grzeczny i posłuszny”. Opuszczam głowę i po kilku sekundach film się kończy. Gapię się jak głupi w monitor, nie wiem sam czy jestem wkurzony, zdołowany, ale na pewno znowu poczułem się maksymalnie upokorzony. Wysłałem sms „Dlaczego ??”. „Bo jesteś moją suką :) masz spać dziś nago i tak czekać na mnie rano. Wpadnę do ciebie. Dobranoc :)”. Siedziałem tak jakiś czas bez ruchu, aby w końcu to zrozumieć.

Zostałem jego suką.

Nie mam już wyjścia. Pomyślałem, że muszę się rozebrać, kiedy zorientowałem się, że cały czas jestem nagi po wyjściu z łazienki. Ponieważ było gorąco, nawet nie za bardzo się przykryłem, ale o dziwo jakoś szybko zasnąłem.

Rano obudził mnie dźwięk telefonu …

Niedługo Rozdział III.
60%
36373
Dodał WawaChudy 23.02.2015 15:44
Zagłosuj

Komentarze (4)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
ulegly1975 dawaj ostrzej i wulgarniej !
15.06.2017 18:44
WawaChudy część III dodana z Nowym Rokiem :)
04.01.2016 16:30
bart2323 kiedy część III
19.12.2015 23:10
woste Rewelacja. Chciałbym być takim Markiem. Proszę o następne opowiadanie
22.05.2015 21:40

Podobne opowiadania

Brat 5

Część 9 Wykąpałem się i założyłem majtki miałem nie zakładać skarpetek, ale przypomniało mi się, że bratu bardzo podobał się zapach moich skarpetek, więc założyłem i je. Gdy wszedłem do pokoju doznałem szoku w pokoju siedział przy stole młody szczupły chłopak blondyn o długich włosach ubrany w obcisłą koszulkę i dość luźne spodnie był w wieku Jacka, ale wyglądał na młodszego Jacek przedstawił mi go To jest Robert mój kolega z klasy o którym ci wspominałem... Przeczytaj więcej...

Rozbieranie Sebastiana

Wiedział, że nie powinien tego robić, ale kiedy obudził się rano w pustym mieszkaniu tak bardzo zachciało mu się przyćpać, że nie potrafił się opanować. Obiecał sobie, że będzie brać tylko w weekendy. Później obiecywał, że dwa razy w tygodniu. Potem jeszcze, że co drugi dzień. A teraz czuł, jak pocą mu się dłonie, jak zimny dreszcz przebiega po plecach i nie potrafił sobie odmówić. Tylko ten jeden raz, powtarzał w myślać, nerwowymi ruchami przeszukując plecak. No... Przeczytaj więcej...

Dziwka - część 3 - U Pani Ewy

Wszystko się kręciło. Sygnał na pager, telefon i jak nic nie stało na przeszkodzie po kilku godzinach lądowałem w łóżku. Hotele, mieszkania, domek pod miastem, pensjonaty. Kilkanaście spotkań w dwa miesiące. Nauczyłem się sprawnie zakładać gumkę, po rozmowie o przebierankach kupiłem byle jaką, ale własną bieliznę i tandetną perukę, przywykłem do połykania odkrywając, że lepiej szybko i sprawnie połknąć niż trzymać długo w ustach. Byłem dziwką – w dzień... Przeczytaj więcej...